Co za szczęśliwy mąż z żoną i sąsiadką! Tak pięknej, nienasyconej i co najważniejsze doświadczonej. Uwielbiam kobiety, które są zaawansowane w seksie. A jaka apetyczna cipka i tyłek, po prostu ogień! Sąsiadka jest młoda, ale cycki ma świetne, jest co trzymać i na co patrzeć. Mąż też postanowił nie być głupi i wyruchał je obie w odbyt od serca. Oj, chciałabym, żeby mi to uszło na sucho.
Co za dobry wstęp do poznania rodziców dziewczyny. Chociaż macocha nie jest jej własną matką. Jednak i ona postanowiła wnieść swój wkład w wychowanie pasierba. Metoda, którą wybrała, nie jest, co prawda, najpopularniejsza - mam edukację seksualną. Ale uważam, że to dość odważna decyzja. Biorąc pod uwagę, że nie jest ona jego matką, nie można tego uznać za kazirodztwo; z drugiej strony, w przypadku męża tej pani nie można tego nazwać zdradą. Ponieważ jest to jego własny syn. Wszyscy wygrywają!